A może da się tak manipulować, aby nikomu nie stała się krzywda - dopytuje Agata. No i znowu śmiech na sali łącznie z pytającą, gdy usłyszała to, o co zapytała na forum.
Tak, to kolejne hasło mogące brać udział w dowolnym abstrakcyjnym konkursie. Manipulacja tak ten ten termin postrzega Wikipedia KLIK, a ty co myślisz?
Ja z myśleniem nie przesadzam - myślę tylko jak mam czas :-) jednak obserwuję, jak sprytnie można się wyplątać z odpowiedzialności manipulowania sobą/innymi.
Bowiem: to taki niewinny flirt, lepiej brzmi niż manipulowanie seksualnością. A czymże innym jest, jak nie czystą manipulacja.
Kolorowanie podczas opowieści drugiej osobie, brzmi ładniej niż manipulacja, którą stosujesz, by podnieść sobie poczucie wartości w oczach innych.
A czy robienie z siebie ofiary, by innych do roboty zaprząc to nie manipulacja?
No cóż odpowiedź brzmi: co posiejesz to pozbierasz.
Niewinny flirt zrobi nadzieję u drugiej osoby, która poczuje się skrzywdzona stworzoną możliwością, która z niezrozumiałych dla niej powodów zostanie jej nagle odebrana, więc jak myślisz co do ciebie wróci?
Kolorowanie podczas opowieści spowoduje oczekiwania drugiej strony, których spełnić ci się nie uda, bowiem je wymyśliłeś i one po prostu nie istnieją, zatem co zbierzesz?
A postawa ofiary zaś stworzy z ciebie niewolnika, bowiem jak ci się ona znudzi to i tak nikt ci w to nie uwierzy, ponieważ zamknięto cię już dawno w konkretnej szufladzie pod hasłem "nieudacznik", "pantofel" czy "leń" itp, więc sam rozumiesz, nieuzasadnione pretensje swe, że tyle cię omija, gdyż to tylko twój plon jest.
Jeżeli więc do dzisiaj masz w pamięci coś co ktoś ci kiedyś rzekł, i choć lata minęły ty zadrę w sercu nosisz, obróć sytuację i zrozum jak ważne jest to, co mówisz do innych, bo jedno słowo, jedno zdanie zmienić może cały świat twój i drugiej istoty.
Dzięki wielkie za czytanie
Zapraszam serdecznie do ćwiczeń → KLIK