Może już dość wracania w kółko i w kółko do tych samych problemów, może już dość rozdrabniania tematów które wydarzyły się jakiś czas temu, może już dość cofania się z lubością do cierpienia które zakodowałeś w sytuacji takiej lub owakiej, może już dość robienia z siebie króla lub królowej cierpienia?
Może zaczniesz robisz inaczej?
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu przestaniesz na dobre :-)
Wyobraź sobie, że zrobiłeś sobie kawę i mleko które chciałeś do niej dolać rozlało Ci się na podłogę. Bierzesz więc szmatę i wycierasz podłogę, zbierasz mleko, a z nim włosy, złuszczony naskórek własny oraz współlokatorów, zdechłe mrówki lub inne robaki i wiele, wiele więcej.
Następnie wyobraź sobie, że zamiast iść po nowe mleko, wyciskasz szmatę i mleko zebrane z podłogi dokapujesz do kawy.
A następnie wyobraź sobie jak pijąc kawę, plujesz łoniakami zebranymi z podłogi!
Jesteś najważniejszą osobą w swoim życiu i zasługujesz na wszystko co najlepsze, a pijesz kawę wyciągając z ust kłaki, zamiast dolać nowe mleko.
Tak to właśnie wygląda, jeżeli w swoim życiu wciąż i wciąż czepiasz się tego lub tamtego.
Ja wiem, że czasem zabraknie mleka w lodówce i trzeba będzie pójść po nie do sklepu, rozumiem że sklep może być daleko, ale jak myślisz - zasługujesz na to, by napić się najlepszej kawy?
Zatem, najlepiej jak potrafisz, ciesz się chwilą obecną (poczytasz też o tym TUTAJ), to co było jest martwe - leży na ziemi - i jeżeli chcesz wracać do przeszłości to tylko po to, by mądrość i wnioski z niej wyciągnąć i błędów nie powielać :-)
Dzięki wielkie za czytanie
Serdecznie zachęcam, zainwestuj w siebie KLIK