Drzewa są pięknym przejawem miłości bezwarunkowej. Z pokora przyjmują wszystkie warunki atmosferyczne: i palące słońce i porwisty wiatr i siarczysty mróz i ulewny deszcz. Nie skarżą się, nie narzekają, po prostu są i robią swoje.
Pod drzewami jak i w ich koronie, każdy ptak i każde zwierzę znajdzie dla siebie miejsce, nie każde będzie chciało, ale każde może, drzewo nikogo nie odrzuci.
Drzewa nie jedno widziały, w lasach ktoś kogoś mordował i ktoś z kimś się kochał, a ktoś inny rodził. W żadnym z tych przypadków, drzewo ani jednego wyroku i ani jednego osądu nie wydało. Przyjęło każdą sytuację.
Tak i wszechświat nie osądza, przyjmuje wszystko co się wydarza, nie ocenia czy ktoś jest biały, czy czarny, jakiej jest orientacji, jakich upodobań. Każdy w nim może znaleźć swoje miejsce, nie każdy będzie chciał, ale każdy może.
Tak i nasze ciała, z pokorą przyjmują wszystko, pracują 24h na dobę, w dzień utrzymują wszystkie procesy w gotowości, a w nocy porządkują, regenerują, odnawiają.
Czasami jednak tak jak drzewo, nasze ciało również się złamie. Wiatr zbyt silny i zbyt długo trwający spowoduje, że roślina nie wytrzyma, tak i nasze ciała zbyt długo niewłaściwie traktowane nie dają rady i krzyczą o pomoc za pomocą choroby.
Warto więc zadbać o siebie i czasem powiedzieć do swojego ciała i do siebie: kocham Cię, wybaczam, przepraszam, dzięki wielkie, każdą frazę minimum trzy razy wypowiadając, a maksymalnie ile chcesz, w tą stronę nie przesadzisz, więc śmiało - zadbaj o siebie :)
Dzięki wielkie za czytanie i słuchanie:)
Zapraszam do ćwiczeń, warto KLIK