Zupa.

Mamo, czy chcesz zjeść zupę? Zadała mi pytanie Jagoda. Jest ostatnia porcja? A ty co zjesz? – odbiłam piłeczkę. Mamo, pytam czy chcesz zjeść zupę i odpowiedz mi jak człowiek, a nie jak matka, która patrzy przez pryzmat matczynej miłości. Hm… myślę.

Jesteśmy w sklepie robimy zakupy. Mamo zobacz jest sushi, mówiłaś ostatnio, że masz ochotę, kup sobie. Hm… myślę, no tak, mam ochotę ale sushi kosztuje tyle co para japonek to lepiej kupię Martynie drugą parę, jedzie na kolonie – przydadzą jej się.

Codziennie rano biegam około 6 km z kijami. Nordic tylko biegiem. Śmiesznie wyglądam, bo takie susy robię, ale uwielbiam to. Mam wtedy czas na rozmowy ze sobą, przemyślenia, wypocenia wielu kwestii. I tak biegnąc dumam sobie: fajnie by było gdyby osoby, które mają u mnie dług oddały mi wreszcie pieniądze. Hm… myślę. Pięknie by było. Ale może nie mają skąd wziąć? Dam jakoś radę. Ale mam mało na koncie. Ale dam radę. Ale co?? Moment, chwila, jakie dam radę? Co ja w ogóle bredzę?! Toż to moje myślenie to jakaś paranoja jest. O co chodzi?!, o co chodzi?! Po co dotyczy mnie taka sytuacja – dysząc - pytam samą siebie już całkiem głośno.

Pół kilometra dalej przyszła odpowiedź. O zasługiwanie! O to, że ja też ma prawo po prostu chcieć! Ja też mam prawo do tego, by zjeść zupę gdy mam ochotę, kupić sushi jak mam ochotę. Odebrać pieniądze i nie mieć z tego powodu wyrzutów sumienia. 

To bardzo mocny schemat, który mówi: nie jesteś godna. Daj najpierw innym, jak zasłużysz i tobie zostanie dane. Cała reszta na początku, ty na końcu. Odniesieniem może być dziecko, które zanim rozpakuje urodzinowy prezent, już musi się nim podzielić z całą resztą współimrezowiczów, bo tak wypada. Jak może się podzielić czymś, czego nie ma, czego nawet nie zdążyło polizać?!

Tak, cały czas ścieramy się ze sobą. Non stop przychodzi weryfikacja by sprawdzić, czy dalej nas dana kwestia dotyczy. Mogą to być symptomy przekazywane przez najbliższych, coraz bardziej niewygodna sytuacja w pracy lub w domu oraz finalnie, pętla zaciskająca się na szyi gdy nie zauważamy delikatnych aluzji wszechświata.

Plan działania w takich przypadkach to:
1.      zauważenie symptomów,
2.      rozpoznanie nurtującej kwestii,
3.      zrozumienie po co mnie to spotyka,
4.      wprowadzenie w życie nowego schematu,
5.      pełna wiara w proces.

Nie ma się czego wstydzić. To tylko my, a przed sobą nigdzie nie uciekniemy. Konfrontacja ze sobą to jedyny sposób, jaki znam, aby poprawić jakość swojego życia, przestać powielać absurdy oraz przestać przekazywać je dalej.

Dzięki Wielkie za czytanie.

Szczęście, Zdrowie i Bogactwo

Jeżeli czujesz się:
Zestresowany? Zmęczony? Nieszczęśliwy? Znudzony swoim życiem? Doświadczasz chorób? Czy bywasz niezadowolony z relacji z bliskimi?

Jeśli tak, to Zapraszam:
Do czytania i komentowania artykułów, do kontaktu (tel. 666 019 377), oglądania mojego kanału na YT

Na indywidualne spotkania rozwojowe,
Na kursy rozwoju osobistego,
Na kursy wyjazdowe tygodniowe na Podlasie,
Na kursy weekendowe z naturą do miejsca z duszą czyli Żelazka koło Ogrodzieńca,
Na relaksację do Groty Solnej Halit, start zawsze we wtorki o 20.00

Pomogę Ci osiągnąć:
Szczęście – odnajdziesz przyczynę wszystkich trudnych sytuacji, które Cię spotykają oraz znajdziesz drogę do ich rozwiązania,
Zdrowie – zrozumiesz z jakiego powodu każda choroba zaczyna się najpierw w głowie,
Bogactwo – znajdziesz genezę problemów finansowych przyciągniesz obfitości.

2 komentarze:

  1. Najpierw troszczymy się o innych a my sami jesteśmy na szarym końcu życia i jest jak jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za przeczytanie i refleksję.
    Dlatego piszę o takich rzeczach, by każdy mógł sam sobie pomóc, weryfikując swoje życie. A następnie poprawić to co mu nie pasuje, by móc żyć w zgodzie ze sobą. Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń