Na pomoc innym

Taka tendencja jest w narodzie, że trza pomagać innym.

Kiedyś też tak myślałam i działałam. Wystarczyło, że ktoś o jakimś kłopocie przy mnie opowiadał, a miałam całe kieszenie pomysłów i rozwiązań i oczywiście nie pytana nawet o to - czy pomogę - ofiarowałam swoją pomoc.

Słabe wielce pobudki tej mojej pomocy były:

-niskie poczucie wartości,
-brak wiary w siebie,
-pycha - oj jaka ja wielkoduszna byłam,
-rozpaczliwa potrzeba, by ktoś mnie docenił, pochwalił, poklepał po plecach i powiedział: "good job Dorota"
-myślałam, że będę lepszą wersją samej siebie jak po pachy się w czyimś nieszczęściu zanurzę.

Pomagałam, angażowałam się, ryłam nosem i szlag mnie na mnie samą trafiał, że dobrowolnie się zgłosiłam, by w tak zwanym "szczytnym celu" czyli totalnym absurdzie udział wziąć. No bo sam powiedz, jakim cudem będziesz dla siebie jak się poświęcisz i poćwiartujesz dla innych!?

Warto więc zadać sobie pytanie z jakiego powodu masz pomagać innym. Jeżeli kieruje tobą któraś z wymienionych powyżej pobudek to przestań to robić, bowiem by pomóc innym, najpierw musisz pomóc sobie w innym wypadku infekujesz sobą innych i takie kółko wzajemnej adoracji cierpienia się robi.

Nawet w samolocie, gdy są turbulencje i wypadają maski z tlenem najpierw dorosły je ubiera i dopiero potem podaje dzieciom, bo co słabszym z twojej pomocy jak żyć nie będziesz.

Dzisiaj rozumiem, co robiłam i po co, rozumiem, że strach mną kierował, że muszę zasłużyć na miłość, odrobić w polu, po łokcie się urobić, by ktoś w końcu mnie pokochał. 

Zatem proponuję zanim wyjdziesz z propozycją pomocy komuś, zastanów z jakiego powodu chcesz to zrobić. Zastanów się nad twoją motywacją. Nie chodzi mi to byś nie pomagał wcale, ale pozwól chociaż tej osobie prośbę wyartykułować, gdyż może taka jej lekcja, by mówić proszę się nauczyła, a ty w egoistyczny sposób jej tego pozbawiasz w dodatku myśląc, że taki rycerski jesteś. A okazuje się, że osoba w potrzebie jest tylko odzwierciedleniem twoich lęków.

Pomagać trzeba mądrze, więc zacznij od siebie, od pomocy sobie samemu, nie pomożesz nikomu jak sam siebie będziesz nienawidził, nie akceptował, po cichu cierpiał i nie wierzył w siebie, przestań szukać na zewnątrz tego co znajdziesz w środku, gdy wypełnisz się spokojem, zrozumieniem, akceptacją, miłością do siebie, otoczenie będące w potrzebie wypełni się nimi również. 

Mów do siebie: Kocham Cię, choćby cały dzień - Kocham Cię, zwłaszcza w trudnych sytuacjach - Kocham Cię.

Światu możemy pomóc tylko w jeden sposób - zaczynając od siebie, a mądrze wesprą Cię w tym te ćwiczenia KLIK

Dzięki wielkie za czytanie


Szczęście, Zdrowie i Bogactwo

Jeżeli czujesz się:
Zestresowany? Zmęczony? Nieszczęśliwy? Znudzony swoim życiem? Doświadczasz chorób? Czy bywasz niezadowolony z relacji z bliskimi?

Jeśli tak, to Zapraszam:
Do czytania i komentowania artykułów, do kontaktu (tel. 666 019 377), oglądania mojego kanału na YT

Na indywidualne spotkania rozwojowe,
Na kursy rozwoju osobistego,
Na kursy wyjazdowe tygodniowe na Podlasie,
Na kursy weekendowe z naturą do miejsca z duszą czyli Żelazka koło Ogrodzieńca,
Na relaksację do Groty Solnej Halit, start zawsze we wtorki o 20.00

Pomogę Ci osiągnąć:
Szczęście – odnajdziesz przyczynę wszystkich trudnych sytuacji, które Cię spotykają oraz znajdziesz drogę do ich rozwiązania,
Zdrowie – zrozumiesz z jakiego powodu każda choroba zaczyna się najpierw w głowie,
Bogactwo – znajdziesz genezę problemów finansowych przyciągniesz obfitości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz