SZCZĘŚCIE ZDROWIE I BOGACTWO

  • home
"Samospełniająca się przepowiednia, samospełniające się proroctwo – zjawisko polegające na tym, że określone oczekiwania w stosunku do pewnych zachowań lub zdarzeń wpływają na te zachowania lub zdarzenia w sposób, który powoduje spełnienie oczekiwań."


Taka jest definicja według Wikipedii, a moje doświadczenia są takie: energia podąża za uwagą!

To na czym się skupiasz, realizuje się w twoim życiu, dosłownie! Więcej na temat TUTAJ.

Uważaj, bo się wywrócisz - zwracasz komuś uwagę i kilka minut później - bum leży.

Jak tak dalej będziesz robił, to wydarzy się to i to - jakiś czas później, wydarza się.

Z pewnością rozchoruje się - no i cóż....

Na pewno utknę w korku, nie uda mi się, z pewnością zmarznę, na pewno będzie padać, oczywiście potem będę mieć kaca, spóźnię się itd, itp. Przykładów można mnożyć.

Przeważnie podsumowaniem samospełniającej przepowiedni jest niezadowolenie oraz triumfatorskie stwierdzenie: a nie mówiłem! lub: wykrakałem! tudzież: wiedziałem!

I tu cię zapytam: z jakiego powodu zdziwiony jesteś, że się zrealizowało? Przecież chciałeś tego, to nie rozumiem skąd takie oburzenie?

Reakcją raczej powinna być impreza i gratulacyjny uścisk własnych dłoni, że taką masz moc. 

BO JĄ MASZ!!! Uświadom to sobie. Jesteś energią w ruchu, tak jak wszystko naokoło. Z tego powodu rozsądnie jest pomyśleć, zanim się pomyśli, bowiem właśnie za pomocą swych myśli kształtujesz materię wedle życzeń swoich.

Zrozum potęgę możliwości, które w tobie tkwią, a następnie nienasycenie i zachłannie jak człowiek wielce spragniony, chciej dla siebie rzeczy przyjemnych, miłych, ładnych, przynoszących ci zadowolenie, spełnienie, spokój, uśmiech i harmonię, a gdy się zrealizują, to z takim samym co wcześniej triumfem w głosie powiedz: a nie mówiłem! lub wykrakałem! tudzież wiedziałem!

Potem już tylko impreza i gratulacyjny uścisk własnych dłoni, że taką masz moc :) BO JĄ MASZ!!!


Dzięki wielkie za czytanie.

Praktyczne ćwiczenia, by odkryć swą moc  - TUTAJ :) Serdecznie polecam :)


0
Share
Znacie to? Oj uśmiałam się kiedy, ten tekst usłyszałam: bo wiesz - mówi Agata - bo mi się czasami tak nie chce, ale przecież warto być miłym. Można by to zdanie do jakiegoś konkursu podać pod tytułem: "treść, która sama się wyklucza".

Jednak tak właśnie jest, że takimi absurdami w życiu się kierujemy, bowiem tak nas wychowano, takie nam schematy zachowań zakodowano. 

Z jakiegoś dziwnego powodu, łatwiej Ci przełknąć poświęcenie się dla innych niż dla siebie, choć jesteś najważniejszą osobą w swoim życiu i swoje potrzeby powinieneś na pierwszym miejscu stawiać. A pierwszym byłeś ty - nie chce mi się!

Popatrz na tą kwestię z logicznego punktu widzenia, popatrz na to, jak na biznes, jak na inwestycję w siebie.

Logicznie i biznesowo do tematu podchodząc, to jakim cudem będziesz miły skoro nie chcesz czegoś robić? Jeżeli będziesz robił coś czego ci się nie chce, to jaką jakość dasz innym? Czy ty sam chciałbyś taką właśnie wartość od kogoś otrzymać?

Jeżeli będziesz tak postępował to przyzwyczaisz innych do takiej wersji siebie i gdy w końcu stwierdzisz, że masz dość i zaprzestaniesz tak działać, to czy dasz sobie radę z wyrzutami sumienia, które wywoływać będą w tobie, wbite w ciebie rozczarowane oczy zawiedzionych ludzi? 

Jeżeli robisz coś, czego robić nie chcesz, całe twoje ciało ci o tym mówi. Momentalnie odczuwasz zmęczenie, chce ci się spać, lub zaczynasz się denerwować czy irytować. Cały twój organizm krzyczy STOP! Jak myślisz, jak długo będzie ci dopisywało zdrowie, gdy taki gwałt sobie zadajesz?

Jak długo będziesz ciągnął tą szopkę, skoro ci się ona kompletnie nie opłaca? Pisałam również o tym tutaj KLIK.

Popatrz na siebie jak na inwestycję - im większa harmonia cię wypełnia, im więcej dobrego dla siebie robisz, tym lepiej się czujesz sam ze sobą, tym mniej wewnętrznej walki ze sobą prowadzisz, coraz więcej cierpliwości, zrozumienia i uśmiechu dla siebie masz, a to mój przyjacielu jest najwłaściwszy kierunek, bowiem przełoży się bezpośrednio na twoje otoczenie, gdyż możesz innym dać tylko to, czym sam jesteś wypełniony! 

Podsumowując: paradoksalnie słuchaj właśnie siebie, działaj w zgodzie ze sobą, nie występuj przeciwko sobie, bo tylko wówczas sobie i swemu otoczeniu przysłużysz się najbardziej.

Dzięki wielkie za czytanie

Kochani TUTAJ znajdziecie ćwiczenia, które pomogą Wam odnaleźć drogę do siebie, serdecznie Wam je polecam :)
3
Share
Jestem świadomością, tak ja i ty. Codziennie tworzę swój świat, poprawka w każdej sekundzie swojego istnienia buduję swoją rzeczywistość.

Za pomocą umysłu kreuję przeróżne scenariusze. Niektóre zabarwiam niskimi inne wysokimi wibracjami, ale zawsze, absolutnie zawsze na każde, zgodnie z prawem rezonansu/przyciągania/siewu i zbioru (wybierz nawę jaką lubisz) uniwersum zareaguje i w moim realnym świecie pojawi się na nie odpowiedź. 

Nieustannie tworzę przestrzeń do której zapraszam różnych ludzi i biorę udział w ich projekcjach.

I wszystko jest ok, natomiast jeśli w moim życiu ma miejsce jakaś nie komfortowa sytuacja, to jest ona zawsze odpowiedzią na to, co wcześniej sama do siebie wysłałam, jest echem mojego zachowania wobec siebie samej.

Jest ekranem tego czego nie chcę, jest lustrem odbijającym to czego sama u siebie nie potrafię dostrzec i pokazuje mi moje najgłębiej ukryte ciemne strony.

Więc jeżeli dochodzi do takiej konfrontacji, to zadaję sobie wówczas pytanie: czym jest to, co tak bardzo obrzydza mnie w tej sytuacji lub u tej osoby? I jestem bezwzględnie szczera ze sobą, bo tylko wówczas zobaczę to, jak okrutnie zachowuję się w stosunku do siebie!!!

Odpowiedź która przychodzi jest czasami bardzo bolesna, lecz tylko w ten sposób mogę się rozwijać. Piękne natomiast jest to, jak szybko cała sytuacja ulega zmianie - wręcz na moich oczach - gdy tylko uświadamiam sobie problem.

Akceptuje siebie taką jaką jestem, moja ciemna strona jest również częścią mnie, więc nie mogę się jej pozbyć, mogę natomiast zneutralizować stare programy nowymi, mogę włożyć nową dyskietkę i obserwować jak inny układ cyferek biegnie - taka matrixowa przenośnia :)

Proponuję Ci taką właśnie metodę, zauważ gdy coś z tobą rezonuje, zadaj pytanie, bądź ze sobą brutalnie szczery, przyjmij odpowiedź, zrozum ją i zaakceptuj i stwórz nowe zachowanie wobec siebie, a konfrontacja nie będzie ci już więcej potrzebna.

Dzięki Wielkie za czytanie.

Kochani praktyczne ćwiczenia, jak sobie ze sobą poradzić? TUTAJ
0
Share
Nikt za Ciebie nic nie zrobi, im szybciej to zrozumiesz i zaakceptujesz tym łatwiej Ci będzie się żyć.  Obarczanie sobą innych nic nie daje i jest po prostu nie fair wobec siebie przede wszystkim.

Wczuj się teraz w kogoś obarczonego czyimiś problemami, na pewno masz w swoim otoczeniu kogoś kto uwielbia wprost o nich gadać.

Rozmawiasz z nim raz, potem drugi, potem trzeci, doradzasz rozwiązania, ofiarujesz pomoc nie proszony nawet o nią i tak nawet się nie obejrzysz jak nakładasz na swoje plecy kogoś kto waży 50, 60, 70, 80, 90, 100, 110, 120 kilo i może więcej?

Jak daleko zajdziesz z takim balastem? Jak długo będziesz dbał o to, by jedzenia starczyło dla was oboje? Jak długo pracować będziesz za dwoje? Jak długo będziesz przyjmował konsekwencje waszych decyzji?

W końcu się zbuntujesz, a jeżeli tego nie zrobisz, (bo dalej z uporem maniaka będziesz się poświęcał) ciężar ponad twoje siły każe ci się poddać - twoje ciało zbuntuje się za ciebie.

Więc jeżeli taka wizja ci się nie podoba, to zastanów się czy ty sam - przez czysty przypadek oczywiście -  komuś na plecy nie wchodzisz.

Powiem ci, że pewnie wlazłeś i to nie raz, a może ciągle siedzisz i udajesz, że cię tam nie ma, bo tak ci jest wygodnie, ale tylko pozornie, bowiem możesz iść tylko tam gdzie twój wielbłąd, jeść tylko to co on zamówi i cierpliwie znosić wszystko co wymyśli.

Proponowałabym każdemu zejść z pleców jeżeli komuś na nich siedzi i zrzucić balast tym, którzy go dźwigają.

Powiem Ci, że nie ma się czego obawiać, paradoksalnie jest to bardzo wyzwalające, jeżeli weźmiesz odpowiedzialność tylko za swoje życie, naprawdę.

Możesz wówczas podjąć decyzję i konsekwencje jej przyjąć na klatę, czyli wstydzić się tylko za siebie lub pogratulować tylko sobie, możesz przestać oceniać innych i śmiało przestać się przejmować wyrokiem innych. Nie będzie ci już przydatne poczucie winy, mało atrakcyjne staną się wyrzuty sumienia, starci na wartości cierpienie, a zazdrość, chciwość, pycha... no cóż... może przekonasz się sam? Serdecznie Cię do tego zachęcam.

Podsumowując, możesz wszystko i nie musisz nic, tak właśnie smakuje wolność, więc otwórz dla niej drzwi - jak najszybciej.

Dzięki wielkie za czytanie.

Kochani KLIK - naprawdę warto!


0
Share
Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Zapraszam na nowego bloga!

Zapraszam na nowego bloga!

Obserwuj mnie

  • youtube
  • facebook
  • twitter
  • instagram

POLECAM

  • KURS NOWA GRUPA 9,10.01.2021
  • Relaksacja w Grocie Solnej w Krakowie
  • TERMINY WYJAZDÓW DO ŻELAZKA W 2021

Popularne posty

  • Samouzdrawianie.
    Z każdym dniem swojego życia uczę się coraz więcej, coraz więcej doświadczam i rozumiem coraz więcej. Nauczyłam się również po drodze uwa...
  • Między piekłem, a niebem
    Piekło i niebo to stan umysłu. Nie jesteś emocją, nie jesteś swoją myślą, chyba że utożsamisz się z nimi. Kiedy nadasz znaczenie emocji/m...
  • To nie magia, to fizyka :)
    Jesteś jak magnes - dosłownie. To czym wibrujesz to przyciągniesz. I nie myśl, że wszechświat jest na ciebie obrażony lub cię nie lubi. Wsz...
  • Kto tworzy twój świat?
    Akceptować swoją rzeczywistość taką jaka ona jest, bez pretensji. Otworzyć się na zmiany, tańczyć ze światem, kochać w pełni ale jednoc...
  • Szanuj swoje słowo
    Kolega z dziecięcych lat, na posta dotyczącego koła życia i śmierci, którego parę lat temu wstawiłam napisał mi komentarz, że to super tema...
  • "Wpadunki" się zdarzają
    Shit happens, no tak czasami jest, czasami coś Cię w życiu spotyka, z czymś się borykasz, czegoś trudnego doświadczasz i nie wiesz ile życi...
  • Potencjał wszelkich możliwości
    Świadomość to potencjał wszelkich możliwości, nie ma tam nic, a jednak jest potencjał wszystkiego, dziwne? Nie tak bardzo. W świadomości ...
  • Akceptacja w miejsce kontroli i łatwiej będzie :)
    Akceptacja obecnej sytuacji w jakiej dzisiaj się znajdujesz to jedyne rozwiązanie. Sytuacja dzisiejsza - jaka by niebyła - jest konsekwencj...
  • Prawo pierwszej nocy czyli telegonia.
    Usłyszałam wczoraj rozmowę na temat "prawa pierwszej nocy" i pomyślałam sobie, że temat już przygotowany przedstawię w kolejną ś...
  • Akcja i Reakcja
    Wracając pociągiem z nad morza, zauważyłam, że Pani siedząca obok mnie czyta książkę. Nie wzbudziło to mojego większego zainteresowania do...

Archiwum bloga

  • ►  2020 (27)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2019 (35)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (3)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (2)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (4)
  • ▼  2018 (45)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (4)
    • ►  października (5)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (4)
    • ▼  marca (4)
      • Samospełniające się przepowiednie
      • Nie chce mi się, ale warto być miłym....
      • Lustereczko powiedz przecie....
      • Wolność
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2017 (51)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (4)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (4)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (6)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2016 (53)
    • ►  grudnia (4)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (4)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (5)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2015 (56)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (4)
    • ►  września (5)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (6)
    • ►  marca (4)
    • ►  lutego (4)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2014 (48)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (7)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (4)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (5)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Polecany post

Szanuj swoje słowo

Kolega z dziecięcych lat, na posta dotyczącego koła życia i śmierci, którego parę lat temu wstawiłam napisał mi komentarz, że to super tema...

O mnie

Jeżeli czujesz się:
Zestresowany? Zmęczony? Nieszczęśliwy? Znudzony swoim życiem? Doświadczasz chorób? Czy bywasz niezadowolony z relacji z bliskimi?

Jeśli tak, to Zapraszam:
Do czytania i komentowania artykułów, do kontaktu (tel. 666 019 377), oglądania mojego kanału na YouTube 

Na indywidualne spotkania rozwojowe,
Na kursy rozwoju osobistego,
Na kursy wyjazdowe tygodniowe na Podlasie,
Na kursy weekendowe z naturą do miejsca z duszą czyli Żelazka koło Ogrodzieńca,
Na relaksację do Groty Solnej Halit, start zawsze we wtorki o 20.00

Pomogę Ci osiągnąć:
Szczęście – odnajdziesz przyczynę wszystkich trudnych sytuacji, które Cię spotykają oraz znajdziesz drogę do ich rozwiązania,
Zdrowie – zrozumiesz z jakiego powodu każda choroba zaczyna się najpierw w głowie,
Bogactwo – znajdziesz genezę problemów finansowych przyciągniesz obfitości.

@szczesciezdrowieibogactwo

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Copyright © 2019 SZCZĘŚCIE ZDROWIE I BOGACTWO

Created with by Beauty Templates | Distributed by Gooyaabi Templates