Ostatnio przeglądam możliwości uzyskania dotacji unijnych, bowiem zaproponowano
mi udział w przedsięwzięciu, o którym jeszcze dzisiaj Wam nie napiszę. I wśród
tych oto grantów natknęłam się na taki, który kierowany jest do dzieci i
młodzieży. Ma uwrażliwić młodych na takie zagadnienia jak: tolerancja, brak dyskryminacji,
przeciwdziałanie wykluczaniu, marginalizacji, ksenofobii, homofonii, rasizmu,
antysemityzmu, przemocy i wielu innym.
No i fajnie pomyślałam, to ważne kwestie, które powinny być poruszane.
Tylko, że się tak wyrażę - od dupy strony - po mojemu, jest to podejście do
tematu. Oczywiście lepiej późno niż później, ale te wszystkie „…cje”, „…fobie”
i „…zmy” są wtórne, bowiem brak jest podstaw. Brak jest tego, co daje oparcie,
czyli wiary, szacunku i miłości do siebie. Nie do kogoś, ale do siebie. Bo nikt
kto wierzy w siebie, kocha siebie, a co za tym idzie szanuje siebie nie potrzebuje
poniżać i pomiatać inną osobą, aby się dowartościować.
Znalazłam coś, co napisała moja imienniczka, Dorothy Law Nolte:
„Dzieci uczą się tego, czym żyją czyli „czym skorupka za młodu
nasiąknie”.
Jeżeli dziecko żyje w ciągłym krytycyzmie, nauczy się potępiać.
Jeżeli dziecko żyje z uszczypliwością, nauczy się wstydu.
Jeżeli dziecko żyje otoczone wrogością, nauczy się walczyć.
Jeżeli dziecko żyje otoczone poczuciem krzywdy, nauczy się czuć winne.”
Zatem sami najpierw musimy być wyposażeni w coś, czym podzielimy się z
innymi. Albowiem nie możemy dać komuś czegoś, czego nie mamy. W samolocie kiedy
trzeba założyć maski, musimy założyć je najpierw sobie, bo tylko w ten sposób
zaopatrzymy się w tlen, który potrzebny będzie
naszym dzieciom.
Patrzmy na wychowanie jak na proces. Jedno wynika z drugiego. Auto bez
kół nie pojedzie, a każdy dom runie gdy fundamenty będą zrobione byle jak lub jeżeli
postawimy go na osuwisku.
Podążając zatem za myślą Pani Dorothy:
„Jeżeli dziecko żyje w atmosferze tolerancji, nauczy się cierpliwości.
Jeżeli dziecko żyje w atmosferze podtrzymującej je na duchu, pozna
swoją wartość i będzie silne.
Jeżeli dziecko żyje w atmosferze pochwał, nauczy się doceniać innych.
Jeżeli dziecko żyje w sprawiedliwości, nauczy się sprawiedliwości.
Jeżeli dziecko żyje w poczuciu bezpieczeństwa, nauczy się wiary.
Jeżeli dziecko żyje w atmosferze akceptacji, nauczy się akceptować
siebie.
I wreszcie puenta:
Jeżeli dziecko żyje w akceptacji i miłości, pokocha siebie i cały świat.”
Dzięki Wielkie za przeczytanie.